Pstre Kropki

bo warto czasem niejedną kropkę postawić ;)

Randki, randeczki... kto tego nie przerabial?

By 22:01

Trzy, dwa, jeden... start!




Zapewne wiele z Was zadaje sobie pytanie, kiedy jest ten "właściwy" czas na pierwszą randkę. Z powodu pewnego rozrostu portali społecznościowych, zanim do tego realnego spotkania dojdzie, może upłynąć sporo czasu. Piszecie ze sobą tygodniami, miesiącami... ale kiedyś musi nadejść pora na spotkanie. Pytanie tylko: kiedy?

Odpowiedź brzmi: jak najszybciej!

Sama należę do osób, które nie lubią zbytnio przeciągać tego, co ma i tak nadejść, więc wolę wiedzieć na czym stoję. Gdy czytam pytania facetów na forach dyskusyjnych: "Kiedy zaprosić ją na randkę", łapię się za głowę. I zastanawiam się, co jest nie tak z dzisiejszymi facetami, że nie potrafią wziąć sprawy w swoje ręce... i zdobyć kobiety.

Jak słyszę, że para pisze ze sobą na fejsie X czasu, spotyka się w szkole, obdarza niewinnymi spojrzeniami, wysyła "zaczepki", "strzałki" czy "lajki", a nic z tego nie wynika, chce mi się ŚMIAĆ. śmiać w głos z takich nieboraków. Zaraz potem przychodzi pewna myśl: "co z nimi nie tak?". Nie rozumiem tego. Ale nie dlatego, że jestem stara. Nigdy tego nie rozumiałam.

Idea spotted nie jest taka głupia. Nie trzeba się wysilać. Można wpisać co trzeba w okienko i królewicz na białym koniu sam się znajdzie. Dlatego postanowiłam sporządzić pewien "poradnik" jak się ośmielić na zadanie tego zajebiście ważnego pytania... "Umówisz się ze mną?"

1. Im wcześniej, tym lepiej

Serio. Jeśli laska czy facet nie jest Wami zainteresowany/a, to lepiej, żebyś się o tym wcześniej przekonał/a, aby móc zarzucić okiem na inny obiekt. Po co przedłużać? 

2. Bądź wyczulony na sygnały

Jeśli już się odważyłeś i proponujesz spotkanie, obserwuj (jeśli to możliwe) Twoją sympatię. Zapewne będziesz mieć ograniczone pole manewru, jeśli zdecydujesz się wysłać "eska", zamiast podejść jak człowiek i rzucić propozycją (taaak, wiem, dla wielu to nie jest takie proste), więc masz wtedy pecha. Gdy zrobisz to "w realu", możesz dostrzec jak zareagowała Twoja połówka na taki "serious business", choćby nie wiem jak się starała. Jeśli będzie Cię zwodzić - odpuść sobie i nie bądź pipą.

3. Nie narzucaj się

Raz usłyszałeś "nie"? To weź to na klatę i nie napraszaj się. To nie jest koniec świata, że Ci odmówiono. Nie twórz sobie założeń, nie obiecuj sobie, że "już nigdy więcej nie poproszę żadnej na randkę!" i nie użalaj się w stylu "zawsze mi odmawiają, co jest ze mną nie tak?" Sorry. Takie jest życie. Najwyraźniej nie jest Tobą zainteresowana. Czil.

4. Powiedz wprost

"Bo ten... bo wiesz... no..."- jakbym usłyszała takiego stękającego obok mnie człowieka, to bym się odwróciła na pięcie i zajęła... no nie wiem? Jaką colę mam kupić w automacie? Albo zaczęła przeglądać torebki na smartfonie. Byle tylko nie gadać z takim niezdecydowanym osobnikiem. Skoro już podjąłeś decyzję, to bądź konsekwentny i niechże dziewczyna wie, o co Ci chodzi, na Boga.

5. Nie żal się

To, w sumie, dotyczy punktu 3. Jeśli Ci odmówiono i dano kosza, nie użalaj się kolegom nad sobą. Nie obgaduj dziewczyny, nie wyzywaj od takich i owakich. To nie świadczy o Tobie dobrze. (A wiem, że faceci uwielbiają gadać przy piwie o swoich porażkach z płcią piękną prezentując siebie w roli ofiary)

6. Nie okazuj zbytniego entuzjazmu

Nie wiem jak inne dziewczyny, ale ja nie przepadam za chłopakami, którzy "przychyliliby nieba" wybrance... przed pierwszą randką. Nie ma nic gorszego, niż zakochany facet, który w zasadzie nas nie zna. Coś takiego potrafi ostro zrazić, więc jeśli dziewczyna zgadza się na randkę, nie traktuj tego jak zaproszenia do związku, małżeństwa, łóżka... czy co tam chcesz. To randka, a nie przymiarki do pierścionka. Nic wielkiego, serio. Każda przesada nie jest dobra.

To chyba wszystko. Wiem, że ludzie - szczególnie młodzi - robią sobie projekcje na temat pierwszej randki. Dziewczyny zastanawiają się co ubrać, faceci o czym rozmawiać, jak ją zadziwić, itp. Ale to nie zmienia faktu, że od Was zależy jak potoczy się dalsza znajomość. Jeśli się nakręcicie na spotkanie, może się okazać, że gra nie była warta świeczki - nie macie o czym gadać, jesteście sobą znudzeni, nie macie wspólnych pasji. Po co myśleć do przodu? Lepiej nastawić się w ten sposób: "Okej. Idziemy do [nazwa miejsca]. Będzie fajnie. Zobaczymy". I wszystko. 

7. Bądź miły!

Nie sądziłam, że to napiszę, ale jednak muszę. Zdarzają się faceci, którzy chcą wszystko od razu i sądzą, że każda kobieta padnie im do stóp, gdy zostanie zaproszona na randkę. Sądzę, że przed takim burakiem trzeba jak najdalej spieprzać (i posłać go na drzewo), ale jeśli już taki koleś wpadnie na ten genialny pomysł... słowa do niego: zachowaj choć odrobinę kultury i nie proponuj dziewczynie "umc- umc" na tyłach Twojego malucha pod pozorem "patrzenia w gwiazdy".  Szanuj. Szanuj. Szanuj.

W następnej notce napiszę o błędach w trakcie pierwszej randki. O co nie pytać? A o co pytać najlepiej? Dowiecie się już niedługo.

You Might Also Like

2 komentarze

  1. Anonimowy27/11/15

    Hmm...
    Bardzo ciekawa notka.
    Przydatna.
    Co do pierwszych randek to zawsze jest stres i ten teges, myślenie jak to będzie, co będziemy robić itp.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy artykuł! Byłam ostatnio na sugardate i muszę przyznać, że nie było aż tak źle. Oczywiście stosuje wszystkie powyższe rady. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń